Dźwięk ludowego instrumentu – drewnianej trombity oznaczał dla uczestników projektu „Kaszuby – to moje miejsce na ziemi” tylko jedno – właśnie rozpoczęła się ich ostatnia przygoda. Na skraju Puszczy Darżlubskiej w Sławutowie jest usytuowane niezwykłe miejsce – Osada Słowiańska. Wystarczy przejść przez bramę wejściową grodu, a już ma się poczucie, jakby się było we wczesnym średniowieczu. Ogromne wrażenie na uczniach zrobił przewodnik, który zaciekawił ich nie tylko swoją grą na trombinie i oryginalnym strojem, ale przede wszystkim bardzo ciekawie opowiadał o codziennym życiu, historii, wierzeniach naszych praojców – zamieszkujących ziemię kaszubską w IX i X wieku n. e. W każdej z ośmiu chat, zwiedzający mieli okazję przekonać się jak w ówczesnych czasach rozwinięte było rzemiosło takie jak m. in. garncarstwo, tkactwo, kowalstwo czy zielarstwo. Chłopcy najbardziej garnęli się do pracy w warsztacie rzemieślnika obrabiającego bursztyn i drewno. Każdy z nich, chciał spróbować swoich sił używając różnych pilników: „raszpli” i „gładzików” oraz wypróbować wiertarki typu „furkadełko” lub wierteł napędzanych smykiem. Dziewczyny bardziej zainteresowały się zielarstwem, piekarstwem i przede wszystkim tkactwem. Na drewnianym, pionowym krośnie mogły własnoręcznie wykonać kilka kolejnych centymetrów tkaniny. Uczniowie wzięli również udział warsztatach filcowania wełny i spróbowali swoich sił strzelając z łuku. Po kilku godzinach pobytu w tym niezwykłym miejscu, nadszedł czas, by przenieść się w inny zakątek Kaszub – choć położony w równie malowniczej scenerii – nad Jeziorem Żarnowieckim – do Nadola i Gniewina. W Skansenie w Nadolu, uczniowie mieli okazję zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne Kaszubów w XIX wieku. Zrekonstruowano tutaj nie tylko tradycyjną chatę gburską wraz z jej pełnym wyposażeniem, ale także zagrodę rybacką z sieciarnią i remizę strażacką. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości jak piękne i różnorodne pod względem krajobrazu są Kaszuby, wystarczy, że wejdzie jak uczestnicy tej wycieczki na wieżę widokową w Gniewinie. Widok z tej 44-metrowej konstrukcji zapiera dech w piersiach. Z góry można zobaczyć Jezioro Żarnowieckie, górny zbiornik Elektrowni Szczytowo-Pompowej w Żarnowcu, farmę wiatraków oraz Morze Bałtyckie. W Gniewińskim Centrum Kultury i Sportu uczniowie skorzystali z możliwości gry w bowling. Podróż po Szwajcarii Kaszubskiej zakończyła wspólnym posiłkiem w restauracji, gdzie uczniowie i młodzież z Nowego Dworu Wejherowskiego rozsmakowali się w tradycyjnych daniach kuchni kaszubskiej. Wycieczka została zrealizowana w ramach projektu edukacyjnego „Kaszuby – to moje miejsce na ziemi” finansowanego ze środków przekazanych przez firmę GAZ-SYSTEM i Gminę Wejherowo.